Dariusz Struzik (pilot)

Dariusz Struzik
	; Dariusz Struzik (2010)
Data i miejsce urodzenia	20 września 1974 ; Warszawa
Zawód, zajęcie	pilot cywilny
Miejsce zamieszkania	Warszawa
Pracodawca	Avion Express
Małżeństwo	Katarzyna Charkowska-Struzik
Dzieci	Stanisław Struzik
	Odznaczenia i nagrody
	Multimedia w Wikimedia Commons
	Cytaty w Wikicytatach

Dariusz Struzik (ur. 20 września 1974 w Warszawie) – polski pilot cywilny i szybownik.

Uhonorowany najwyższym polskim odznaczeniem wojennym Virtuti Militari, 10 kwietnia 2010 roku kierowany niepohamowaną chęcią rozwoju i latania, wyjechał do Ho Chi Minh City, w Wietnamie. Spędził tam 10 kolejnych lat, do czasu wybuchu pandemii covid-19 w 2020 roku. Słynny motocyklista, biegacz, ale przede wszystkim miłośnik lotnictwa.

Wczesne lata

Od dziecka interesował się lotnictwem. We wczesnym dzieciństwie przyklejał plakaty na drzwiach do swojego pokoju przedstawiające maszyny lotnicze, w późniejszym okresie uczęszczał na modelarstwo do PKiN. Po maturze w technikum samolotowym przy ul. Gładkiej rozpoczął studia na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej.

Kariera w lotnictwie

Konsekwentnie od najmłodszych lat realizował swoje marzenie o lataniu, to było jak powołanie. Już w 1995 roku otrzymał legitymację kieleckiego aeroklubu, gdzie uczył się latać na szybowcach. Był także członkiem warszawskiego aeroklubu. Dorabiał sobie i jednocześnie wylatywał godziny, zrzucając szczepionkę dla lisów przeciw wściekliźnie.

W 1999 roku wraz z żoną Katarzyną Charkowską-Struzik udał się na Florydę, gdzie zrobił licencję turystyczną na jednosilnikowe samoloty. W US był jeszcze 2 razy, z czego ten po roku 2011, gdzie był sam nie należał do najbardziej udanych. Natomiast był tam jeszcze raz z żoną i przyjaciółmi, ale to już zupełnie inna historia.

Samoloty pasażerskie

Zaczynał na samolotach ATR jako first officer w EuroLot. Po 3ech latach nadszedł kryzys i musiał podjąć decyzję co dalej. Zdecydował się na wyjazd do Wietnamu i 10 kwietnia (dzień po pożegnalnej imprezie na Zimowej) wyjechał do Sajgonu. Wylot był tego samego dnia i o podobnej porze, co wylot TU-154 do Smoleńska. W Wietnamie kontynuował loty na ATR, również w funkcji FO. W 2012 roku przeniósł się z powrotem do Warszawy, gdzie podjął zatrudnienie w liniach OLT Express. Zaciągnął kredyt i wyszkolił się na Airbus. Po 6-ciu miesiącach firma upadła. Po około roku wrócił do Wietnamu, gdzie już na airbusach latał dla VietJet. Początkowo jako FO, a już w 2015 roku został kapitanem i dalej Line training captain. Po wybuchu pandemii covid-19 w roku 2020 zmuszony został wrócić do Polski. W 2021 roku już na pozycji kapitana zatrudnił się w litewskich liniach Avion Express. Stacjonował m.in. w Niemczech, Arabii Saudyjskiej, Turcji, Irlandii, Malcie, Chile, Meksyku. W roku 2024 został instruktorem z uprawnieniami egzaminatora.

Awaryjne lądowanie lotu Cessna na Słowacji

Opisane słowami żony Darka Struzika, Katarzyny Charkowskiej-Struzik

Na jednym z rajdów samolotowych mieliśmy „małą” przygodę. Lecieliśmy w na Słowację dwuosobową Cessną. Było nas około 10 samolotów. Gdzieś na południu Polski dołączały do nas kolejne. Wylądowaliśmy tam i część samolotów zaczęła tankować. My mieliśmy prawie pełen bak, ale Darek zapytał czy ma też tankować, a ja powiedziałam że skoro i tak stoimy to dotankuj. Polecieliśmy dalej i kiedy byliśmy już nad Słowacją poczułam, że śmierdzi paliwo. Darek powiedział że to nic takiego i polecieliśmy dalej. Po pewnym czasie słyszę, jak ze stoickim spokojem Darek mówi przez radio „This is Cessna 24363. Prosimy o pozwolenie na awaryjne lądowanie mamy wyciek paliwa”.

Do lotniska zostało nam jeszcze z 10 minut lotu a wskazówka paliwa na naszych oczach przesuwała się w kierunku zera. Darek wypatrywał pola na którym mógłby wylądować awaryjnie. Na tym etapie nawet tak bardzo się nie bałam, bo wiedziałam że Darek latał na szybowcach i na pewno sobie poradzi. Lotnisko zostało ewakuowane. W radio ucichły wszelkie rozmowy, zapadła kompletna cisza. Gdy na horyzoncie dostrzegliśmy lotnisko, wskaźnik paliwa wskazywał już zero… Jak długo trwa minuta, zależy po której stronie drzwi toalety się znajdujesz … W końcu wylądowaliśmy, ale nie dokołowaliśmy na miejsce parkingowe, bo tuż po przyziemnieniu silnik zgasł. Dolecieliśmy na oparach… I tak te parę dotankowanych litrów uratowało nam życie. Kiedy wylądowały pozostałe samoloty wszyscy się zbiegli. Wśród nich był pewien pilot „złota rączka”. Otworzył klapę i powiedział, że powinniśmy iść do Częstochowy na kolanach, bo silnik jest cały w paliwie i to cud, że to się nie zapaliło. I dopiero wtedy zrobiło mi się słabo. Wieczorem przy piwku wszyscy gadali tylko o tym. Był tam też dużo bardziej doświadczony wówczas pilot. Pytam go, ile razy jemu zdarzyło się coś takiego, bo wiadomo, jak się dużo lata to takie rzeczy się zdarzają, a on na to: Mnie? Nigdy.

Życie prywatne

Dariusz Struzik z rodziną (styczeń 2016)

Urodził się jako Mariusza i Ewy Struzików. Ojciec z zawodu był inżynierem elektrykiem i projektował linie energetyczne na terenie województwa mazowieckiego, głównie okolice początkowo Wołomina, dalej Konstancin-Jeziorna. Matka pracowała w kontroli jakości w naukowym centrum badań jądrowych POLATOM, w Świerku. Co ciekawe znajduje się tam jedyny działający polski reaktor jądrowy o nazwie MARIA. Reaktor ten, nazwany na cześć Marii Skłodowskiej-Curie, został uruchomiony w grudniu 1974 roku.

W 1998 roku ożenił się z Katarzyną Charkowską, zwaną Żywicą. W 2003 roku na świecie pojawił się ich syn, Staś. Jest otoczony gronem kochających i wspierających ludzi, rodziną, przyjaciółmi i armią. Od 2005 roku buduje dom w Kaleni. Posadził tam też sporo drzew. Dom jest już prawie skończony. Aktualnie (rok 2024) trwają prace nad zagospodarowaniem przydomowego ogrodu.

Wyróżnienia i odznaczenia

Generał Brygady - 2001 rok

Virtuti Militari - nominacja do odznaczenia za zwalczanie wojny hybrydowej